Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz III
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-10-27, 21:58   #2474
rocknroll
Raczkowanie
 
Avatar rocknroll
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 287
Dot.: Znalazłam skuteczny sposób na wypadanie włosów cz.III

Po dość długotrwałym anonimowym podczytywaniu wątku postanowiłam, że skrobnę tu parę słów, może ktoś będzie w stanie mi pomóc Tak więc: witajcie! Jak większość z Was tutaj zapewne mam problem z wypadaniem włosów ( i to już od kilku lat... a obecnie mam 19). Naczytałam się w tym wątku duużo, i mam taki mętlik w głowie od tego wszystkiego, że aż nie wiem za co się zabierać Ale może zacznę konkretnie i od początku.

Tak jak wspomniałam, mam 19 lat, i od jakiś 3-4 lat dosyć intensywnie wypadają mi włosy. Widać to w szczególności podczas mycia włosów i rozpuszczania ich po całym dniu Naprawdę, nie jest dobrze. Do niedawna to bagatelizowałam, ale ostatnio zaczynam się martwić coraz bardziej. Mam już dosyć widoczne zakola (bliscy twierdzą, że to ''po tacie'' - no nie wiem czy to ma aż taki związek... ) i widoczne przerzedzenie po bokach głowy i na czubku, a mniej więcej na potylicy i szyji jestem stosunkowo 'zarośnięta' (co w sumie wskazywałoby na łysienie androgenowe, chyba?). Niedawno tak sama dla siebie zrobiłam sobie badania krwi - z tych odbiegających od normy to za niskie płytki krwi, podwyższone OB, za niskie zelazo (47), TSH 6,73 (to chyba sporo za wysokie?), FT3 3,84 a FT4 14,98. Oprócz tego zrobiłam usg tarczycy, które nic nie wykazało, ale Panią która mnie badała zaniepokoiło trochę moje TSH. Wiem, powinnam iść do endokrynologa, ale dla mnie lekarze to jest juz ostateczność, a niewiele z objawów typowych dla niedoczynności się u mnie pojawiło, więc wątpię żeby to było główną przyczyną. (profilaktycznie biorę od pewnego czasu jod z wapniem). Wracając do włosów, oprócz wypadania dosyć mocno przetłuszcza mi się skóra głowy - wymagałaby codziennego mycia, ale moje suche na długości, porowate, wypadające bardzo przy myciu cieniutkie kłaczki na pewno by nie były zadowolone Jeszcze jakby tego było mało, ostatnio skóra głowy mnie bardziej swędzi, czasem wręcz piecze, i miejscami pojawiają sie małe strupki... Nie wiem już co robić, pewnie powinnam się poddać i pójść jednak do lekarza? W domu wypróbowałam już masę wcierek, tabletek etc, wiec to odpada. Jeśli ktokolwiek z Was dał radę przeczytać te moje wypociny to bardzo dziękuję i proszę o wszelkie porady. Jeśli powinnam iść do lekarza, to czy ktoś mógłby mi polecić specjalistę w tej dziedzinie w stolicy? (dermatologa? trychologa?) (przeszukiwałam forum ale Wy macie już bardziej skonkretyzowane problemy, a ja chciałabym kogoś kto poprowadzi mnie bardziej od zera - może być prywatnie). A, i jeśli ma to jakieś znaczenie, mam umiarkowany trądzik, raczej zaskórnikowy.

Proszę o podpowiedzi i dziękuję z góry jeszcze raz!
__________________
rocknroll jest offline Zgłoś do moderatora