Piękne te cienie. Wystarczy tylko patrzeć i patrzeć, nawet używać nie trzeba. Haha
Dzięki, dobrze wiedzieć czego użyć w razie wu.
O tak, LATO wróć.
Dziękuję Ci za tak wyczerpującą odpowiedź. Widzę, że masz niezłego hopla na punkcie perfum.
Ale to fajnie, fajnie. Ja uwielbiam las w każdej postaci, no może wyłączając kostki do Wc, chociaż niektóre z nich są całkiem całkiem. Jestem zwolenniczką zapachów natury, powietrza, morza, lodu, drzew, kwiatów, owoców, przypraw, itp... wygląda na to, że wszystko lubię. Szkoda tylko, ze mój nos tkai migrenogenny i wybredny. Dzięki za polecenie czegoś, z "podziemia".
Skorzystałam również z drugiej części Twojej wypowiedzi. Niezły magik z tego Duraline.
Ja znacznie bardziej wolę tą wersję dla mam, chociaż muszę przyznać, że ostatnio zaczął mi przeszkadzać skądinąd ładny, pudrowy zapach. Ale co zrobić, kiedy ma się tak wrażliwy, humorzasty nos.
Przyznam, że ja swoje kremy bb (Missha, Lioele, Skin79) zmywam tylko żelem (Efaclar LRP), potem tonizuję twarz (prawie każdy tonik się sprawdza) i wystarczy. Wacik czyściutki, cera też. Nigdy nie miałam problemu z tzw. "zapychaniem". Wiele słyszałam o oczyszczaniu twarzy olejami, pora spróbować.
Biały Jeleń na neutralizację kwasów? Muszę zapamiętać.
Nigdy jeszcze nic nie miałam z tej firmy. Zakupy fajne, coś dla ciała, włosów i twarzy.
Zioła szwedzkie są dobre. Piękniś będąc w Geteborgu przywiózł kiedyś swojej mamie cała flaszkę. Tyle sił witalnych nabrała, że aż strach się bać. Nie wiem jak spisuje się krem, ale coś w tym jest i przypuszczam, że równie dobrze.
Sama natura.
O, to jak już będziesz używać tego kremu z Iwostin, daj znać jak się sprawdza.
A ja dziś skromnie.
Gliscure, odżywka w spreju, wersja różowa- przydatna rzecz. Świetnie spisuje się, np. na włosach niefarbowanych, cienkich, delikatnych. które nie potrzebują większej dawki odżywienia, nawilżenia. Ułatwia rozczesywanie- szczotka sunie gładko po włosach, nie wyrywa ich, nie szarpie-nadaje delikatny blask, zapach, włosy są gładsze. Mam do niej sentyment, bo właśnie tej wersji używałam jeszcze w czasach studenckich, i nie bez podstaw twierdzę, że dla mnie jest najlepsza.