2012-08-20, 20:05
|
#2391
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Pielęgnacja loków, loczków i fal - XIV część zakręconej opowieści
Cytat:
Napisane przez claudiiin
A rzeczywiscie, Chatul pamietalam, ze kombinowalas z agarem jako zelem do stylizacji, a teraz widze, ze na poprzedniej stronie pisalas o laminowaniu nim
|
Żelu ostatecznie użyłam tylko raz. Nie podpasował mi.
Cytat:
Ale nie znalazlam sposobu wykonania ani zadnego komentarza co do efektu, podzielisz sie? Jesli jestem slepa to przepraszam
|
Wykonanie:
1/3 szklanki wody
pół łyżeczki agaru
Zagotowałam wodę do wrzenia, dodałam agar, pomieszałam drewnianą łychą, żeby się cały dokładnie rozpuścił i potem przelałam glutka do miseczki. Poczekałam aż chociaż trochę wystygnie i nałożyłam na włosy.
Za pierwszym razem nakładałam taki zżelowany agar, dość rozwodniony jednak był (widać za mało agaru wrzuciłam do wrzątku), a za drugim razem kładłam na włosy takiego ciepłego glutka. Gdybym czekała aż wystygnie, to bym miała już zżelowanego
Efekty po pierwszym laminowaniu:- włosy gładkie, włącznie z końcówkami;
- włosy sprawiające wrażenie grubszych;
- słabszy skręt, ale ostateczna fryzura wyglądała fajnie — wyglądała na taką, którą bardzo długo układałam;
- Włosy świeże od czwartku rana do soboty wieczora
Efekty po drugim laminowaniu:- włosy gładkie, włącznie z końcówkami;
- włosy sprawiające wrażenie grubszych;
- dużo słabszy skręt, nie tak ciekawa fryzura, ale to też może wynikać z tego, że ciągle dotykałam włosów, gdy wysychały;
Cytat:
I w ogole skad wziac agar? Da sie kupic w zwyklych sklepach?
|
Ja kupowałam na Evergreenie
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
|
|
|