Dot.: Włosy rozjaśniamy i o życiu gadamy -czesc IV
DIANA.Super Ci wyszly.Ja naszczescie nie musze uzywac na moj sredni blond az tak mocnych specyfikow do rozjasniania
BUNNY.Ja tez z mezem jestesmy bez choinki hehhe oraz nie dajemy sobie prezentow
ADZIO.Ja wlasnie wczoraj robilam kapiel rozjasniajaca na moje wlocy takie jak na moim avatorze ale trzymalam tylko 5 minut bo sie wystraszylam bo pieklo troszke ale i tak mi rozjasnilo troche a uzylam tak: ok 3 lyzeczki proszku niebieskiego,lyzeczke wody-nie wiem ilu %,i do tego ciepla woda + ok 2 lyzeczki szemponu + ok 2-3 lyzeczki zwyklej odzywki.i wymieszalam i nalozylam na zoltawe odrosty w sumie tak byle jak bo nie mam cierpliwosci do tego ale sie rozjasnily.zaraz oddam fotke jakas po tej kapieli.
Dodaje Fotke.w sumie rozjasnilo mi troche ale nie do bialego nadal sa rudawe,ale napewno jasniejsze niz przedtem,troche kiepska fotka bo w ciemnym swietke lampy
Edytowane przez rosetta
Czas edycji: 2010-12-22 o 17:31
|