[agnieska]

rocki podkład zużywa się dość długo, więc może lepszym rozwiązaniem byłaby tubeczka 15ml podkładu Deborah (ma dobre oceny na KWC). Kiedyś była dostępna na ich stronie, teraz zniknęla, nie mam pojęcia czy wciąż jest w sprzedaży. W każdym bądź razie na Twoim miejscu patrzyłabym na podkłady o mniejszej pojemności.


Ja staram się ostatnio oswoić rozświetlacz pod oczy Paula Sagane (https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...-pod-oczy.html). Dużych cieni pod oczami nie zakamufluje, ale z racji białego koloru i rozświetlania może się spisać u bladolicych do rozświetlania środkowych partii skóry bez drobinek. Na szczęście okazało się, że w pory mi nie włazi, przynajmniej przy obecnej kombinacji makijażowej. Jest wydajny, wklepanie całej jednej porcji pod jedno oko, wzdłuż nosa i trochę na szczyty kości policzkowych (czyli zużycie wszystkiego, co nabierze się na gąbeczkę) to dla mnie za dużo. Bez przypudrowania wyglądam chorobliwie, ale po przypudrowaniu twarz jest ładnie rozświetlona i wyglądam już normalnie