położna środowiskowa - wizyty przed porodem zamiast szkoły rodzenia
Z powodu zagrożenia przedwczesnym porodem nie mogę już uczęszczać do szkoły rodzenia. Nie dotrwałam do tematów o połogu, opiece nad noworodkiem, kąpaniu i karmieniu. Przez przypadek dowiedziałam się, że do jednej dziewczyny w ciąży (znajoma znajomej) przychodziła położna środowiskowa, gdy jeszcze była w ciąży i omawiały te tematy. Po kilku telefonach w różne miejsca dowiedziałam się, że program opieki nad ciężarną mają obowiązek realizować wszystkie przychodnie, które mają położną środowiskową i opieka ta obejmuje wizyty w domu omawiające tematy porodu, połogu i opieki nad dzieckiem (czyli to co jest na szkołach rodzenia) od 21 tygodnia ciąży, raz w tygodniu, a od 31 tygodnia (tego terminu nie jestem pewna, czy dobrze zapamiętałam) nawet 2 razy w tygodniu.
Czy gdybyście wiedziały, że jest taka możliwość, to skorzystałybyście z takich wizyt? Czy w Waszych przychodniach informują o takiej możliwości?
Mnie położna poinformowała telefonicznie, że nie jeździ, może mnie przyjąć w gabinecie, albo odpowiedzieć na pytania przez telefon. Z jednej strony mogłabym zainterweniować, że to jej obowiązek, ale z drugiej - co mi po takiej wizycie, gdzie sfochowana położna z łaską pokaże (albo i nie) jak karmić, czy myć niemowlę.
Mnie najbardziej zirytował brak informacji na ten temat (nawet w necie, a czytam wszystko co się da o ciąży i dzieciach od 30 tygodni).
|