[piwcior]

Napisane przez paula78

Jeśli takie wizyty to faktycznie ich obowiązek to zadzwon do swojego oddziału nfz i zgłos takie zastrzeżenia.

Obyło się bez takich interwencji, zresztą nie jestem zwolenniczką takiego postępowania, bo zdaję sobie sprawę, że położne mają dużo pracy jeżdżąc do noworodków. Położna przy drugiej rozmowie i wyjaśnieniu sprawy okazała się bardzo miła i mimo dużej ilości pracy z noworodkami przyjedzie do mnie.
A co do zmiany przychodni, to może i jest proste, ale jeżeli przychodnia jest daleko, to może odmówić deklaracji do położnej właśnie ze względu na odległość. Położna, która jeździ do kobiet w ciąży (bez proszenia - sama to proponuje) jest właśnie w przychodni oddalonej parę kilometrów ode mnie i ze względu na korki i odległość powiedziała, że nie może przyjąć mojej deklaracji. A położna w innej przychodni na moim osiedlu też powiedziała, że nie chodzi do ciężarnych.