2010-03-01, 14:38
|
#1987
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Kobieta na "zapałkę" Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy ;)
ja wycinam sama lub u kosmetyczki, ale częsciej sama, tyle , ze jak sama to nie cązkami, bo jeszcze nigdy nie trafiłam na dobrej jakości cążki, a w cazki za 300 zł nie chce mi się inwestować, mam taki wycinacz w kształcie literki v i tym sie tak jakby jedzie po skórce i wycina
z tym, że ja niestety obryzam skórki ( nie paznokcie, tylko skóre) wiem, wiem obrzydliwe, niestety nałóg z dzieciństwa i nic nie pomaga by go rzucic, nawet jak mam ładne długie ( a rzadko mam , bo mi przeszkadzają w pracy i przy kompie i przy moich hobby) to potem jak tylko obetnę, to obgryzam ze zdwojona żarłocznością no więc te moje skórki sa pozadzierane i w ogóle jak ich nie powycinam
__________________
Trójkowa mama
zapuszczam włoski od zapałki
13.08. 2009 : 3mm ,14.09 : 2,5 cm, 13.10 : 3,5 cm 14.11 : 5 cm, 14.12: 6 cm,15.01.2010: 8 cm, 21.12.2010: 20cm ( podcinane troszkę kilka razy)
31.12.2014 : 54cm podcinane wiele razy, CEL: 69cm..
zapuszczam grzywkę 31.12.2014: 21cm.
|
|
|