Dot.: Brak szacunku,czyli WYZWISKA z ust ukochanego...
Jesli sie kocha to mozna niestety na wiele pozwolic. Mialam kiedys taki okres z moim TZ ze sie wyzywalismy itp. ale to na poczatku(nie w obecnosci znajomych,tylko na osobnosci). Nie rozumialam ze gdy mam faceta to musze troche ograniczyc spotkania ze znajomymi na miescie i spacerki a kolegami(pierwszy moj zwiazek). Fakt ze nawzajem potrafilismy sie zwyzywac,bo mamy wybuchowe temperameny. Wiele od tej pory sie zmienilo na lepsze.
Jestem szczesliwa z TŻ i nie zaluje ze to przetrzymalismy, bo teraz rozumiemy co druga osoba lubi,czego nie i jak sie powinno zachowywac by jej nie zranic.
|