Dot.: Fetyszyści stóp - co o nich myślicie ?
a, jeszcze dorzuce jedna rzecz: spotykalam sie kiedys z chlopakiem, inteligentny, ladny, wychowany... jakos tak probowalam wybadać temat, z racji, ze byl to etap kawka, herbatka, spacer
stwierdzil, ze nigdy nie dotknalby stop swojej dziewczyny, bo to obrzydliwe... poczulam sie troche jak tredowata
no i koniec koncow to bardzo mile, kiedy ktos patrzy nie tylko w dekolt, ale potrafi zauwazyc, ze moj manicure zabral mi pol dnia
|