2011-09-16, 07:53
|
#571
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 302
|
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń. ZBIORCZY
Cytat:
Napisane przez najnajmonika
Witajcie wytrwałe zakwaszarki
Niedawno zamówiłam z BU serum z kwasem migdałowym (10%) jestem po 1 użyciu, dziś planuję drugie. Używam na noc maseczkę nawilżającą Iwostin, w dzień Dermosan ile wlezie żeby jakoś ukryć to łuszczenie. I tu pytanie do zaprawionych w boju, czy wraz z powiedzmy nastym użyciem to łuszczenie jest coraz mniejsze, aż w końcu skóra już w ogóle się nie łuszczy, jedynie napina? Niech ktoś napisze, że tak
|
Niestety NIE . Skóra będzie się łuszczyć cały czas jak będziesz używać to serum, a co gorsza z czasem pozytywne efekty będą zanikać, a łuszczenie pozostanie . Ja tak miałam po ok. 2-3 m-cach stosowania serum BU, na początku euforia, potem postanowiłam przejść na wyższe stężenia peelingu, ale to też już nie było to, co na początku z serum BU - promienna, rozświetlona cera, ładnie oczyszczona, byłam wtedy zachwycona i myślałam, wooow, już niedlugo nie będę musiała wcale używać podkładu! A tu doopa. Niestety. Z czasem łuszczenie doprowadziło mnie do szału (okropnie to wyglądało pod makijażem!) i przestałam stosować. Może jeszcze wrócę na jesieni (choć teraz chce wyprobować salipeg), ale tylko na ten krótki czas pierwszego super efektu. Po mięsiącu max odstawię.
__________________
"Jeśli płaczesz, bo zaszło słońce, łzy przesłonią ci gwiazdy."
|
|
|