2011-06-03, 17:24
|
#25
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 1 349
|
Dot.: terminacja ciazy
Cytat:
Napisane przez olka30
witam wszystkich, chciałabym podzielić się z wami moja historia , choć minął juz rok cały czas o tym myślę i czytam na ten temat. dziś przypadkowo trafiłam na wasze forum . Moja historia zaczęła sie rok temu byłam w 20 tyg ciazy 31 maja 2010 pojechałlismy na badanie prenatalne iiiiiiiiiiii okazało sie ze nasze dziecko ma rozszczep kręgosłupa , nie miałam pojecia co to za choroba -szok , łzy , bezradnosć . Na drugi dzien pojechalismy do innego lekarza z nadzieja ze tamten sie pomylił, ale niestety ten tez wydał WYROK na dodatek okazało sie ze sa jeszcze inne wady, lekarz wszytko nam wytłumaczył co to terminacja i co mozemy zrobic ale decyzję musimy sami podjąc. to była najgorsza decyzja w moim zyciu nikomu nie zycze takich zmartwień. Tak jak TOTO1 napisała nikt nie wie jak sie czuje dopóki sam tego nie doswiadczy i nie ma prawa oceniac innych. Miałam 2 tyg na podjecie decyzji najgorsze tygodnie w moim życiu.Po 2 tyg zadzwoiłam do szpitala i na 2 dzien mnie przyjęli. Kompletnie nie wiedziałam co sie ze mna dzieje po 3 dniach urodziłam córeczkę juz nie żyła nie byłam w stanie jej zobaczyc nie wiem jak wygladała. Byłam strasznie rozbita ale nie interesowało mnie co inni powiedza jak mnie osądza chciałam zapomniec wróciłam do pracy.
Dzis jestem w 38 tygciazy 17 czerwca mija rok od mojej traumy a na 20 czerwca mam termin mam nadzieje ze dzidzia urodzi sie zdrowa to takze dziewczynka JULKA czemay na rozwiazanie. pozdrawiam wszystkie mamy. ,, co nas nie zabije to nas wzmocni,,
|
To miód na nasze serduszka, dziękuję za Twoj wpis. Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie no i ciesz się tym małym wielkim szczęściem
|
|
|