[PaulinciaKWC]

Najpierw kierunek, potem matura. Przecież bywa tak, że uczelnia dobitnie wymaga rozszerzenia z danego przedmiotu, podstawa ich nie interesuje lub jest zupełnie nieopłacalna. Często lepiej jest napisać gorzej maturę rozszerzoną, niż świetnie podstawę. Przemyśl kierunek, a potem zastanów się co z tym fantem zrobić.

Poza tym studia jeszcze nie raz cię zaskoczą i nie warto rezygnować z danego kierunku "bo chemia". Ja w swoim dorobku studenckim na FiRze mam historię, historii nie cierpię, ale da się przemęczyć. Różne kwiatki można spotkać.