2012-11-16, 13:07
|
#201
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: Promocje w Douglasie, Sephorze, Marionnaud + OT, część VI :)
zochawks zgadzam sie w duzej mierze z tym, ze to rodzice są odpowiedzialni za nawyki żywieniowe dzieci - ja np. jem dużo warzyw i owocow, bo u mnie w domu zawsze tego było pod dostatkiem, ale z drugiej strony, moja mama w życiu nie kupiła mi chipsów, a uwielbiam je, więc nie można generalizować. Natomiast zmuszanie dziecka do jedzenia czegoś, czego nie chce, moim zdaniem nie ma sensu. Można jedno zastąpić drugim i tyle.
Z traumatycznych wspomnień mam jeszcze takie, że w przedszkolu na śniadanie podawano czasem kisiel do picia, a u mnie w domu kisiel zawsze był gęsty i jadło się go łyżeczką. Tak mnie ten pitny obrzydzał, a że w przedszkolu nie było, że nie lubisz, wszystko trzeba było zjadać, to ja ten kisiel po prostu wylewałam pod stół. Nie wiem jakim cudem nikt mnie za to nie ochrzanił
Ja swojego dziecka na pewno karmić fastfoodami nie będę, ale też nie będę go zmuszała do jedzenia rzeczy, których jeść nie ma ochoty. Poza tym jestem zdania, że zgłodnieje to samo zawoła
|
|
|