2005-06-21, 19:00
|
#11
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 727
|
Dot.: czy róż to wasz niezbędnik...?
Jak sobie pomyślę, że różu zaczęłam używać niecały rok temu dopiero, to aż mi się wierzyć w to nie chce Ostatecznie do sięgnięcia po niego przekonało mnie z troską wprawdzie zadane, acz powalające pytanie pani w dziekaniacie: "Pani Kasiu, dlaczego pani jest taka zielona?" ))) A blada byłam koszmarnie Modelowac twarzy niespecjalnie jeszcze umiem, ale mam już całą kolekcję fajnych, dyskretnych, rozświetlających różów, dzięki którym nawet po zarwanej nocy nie jestem... zielona Ostatnio w chwilach owczego pędu zarzucałam nawet malowanie oczu, co czynić kocham, uwielbiam i ubóstwiam - ale róż byc musiał. Rzeczywiście - u mnie to największe novum, ale już sine qua non
|
|
|