[pasywno-agresywna]

Napisane przez Żiżka

ja dzisiaj pierwszy raz mocniej pomalowałam oczy (tzn tusz, cień i kredka) i wszystko super wyszło nic się nie zabrudziło! chyba nigdy w życiu nie zrobiłam lepszego zakupu
Nosicie soczewki w domu jak wiecie, że przez cały dzień nie będziecie wychodzić? bo ja na razie noszę, ale zastanawiam się czy co jest konieczne




P.S pasywno-agresywna świetny nick!

Dzięki

Oj soczewki to rzeczywiście cudowna sprawa. Nawet dziś, kiedy wiem, że nigdzie nie pójdę, mam je na oczkach. Bez nich czuję sie tak... choro (kiedy jestem bardzo chora, raczej ich nie zakładam). Żeby się naprawdę dobudzić i zaczać funkcjonować, musze mieć soczewki. Po tych kilku latach noszenia doszłam to takiej wprawy, że potrafię je założyć i zdjąć bez lusterka w zupełnej ciemności Nie wyobrażam sobie powrotu do okularów, choć podoba mi się bardzo wiele modeli. A z makijażem to mam tak, że bez soczewek widzę bardzo słąbo i nie potrafię się dokłądnie pomalować. Do demakijażu używałam już różnych preparatów i kiedy szkła pozostają na oczach, nie może to raczej być mleczko czy oliwka, bo świat przez mgłę gwarantowany nawet przy dużej ostrożności.