[Izane]

Napisane przez kathy579

Jednak niestety dekoloryzacja i zabiegi czasami są niezbędne w szczególności kiedy kolor wychodzi zielonkawy a człowiek musi udać się do pracy (no to boli). Ja w takim wypadku postawiła bym na bardzo dobrego fryzjera ,,sprawdzonego,, który wykona zabieg i dobierze odpowiedni kolor i fryzurę.

A to akurat kathy579 będzie trudne, no bo właśnie dekoloryzację zrobiłam u renomowanego fryzjera, który nawet był mistrzem Polski, to on mnie zapewniał, że dokona dekoloryzacji bez rozjaśniacza, a stan moich włosów krzyczał zupełnie coś innego. Na tamtą chwilę nie znałam się jeszcze na tych cyferkach i literkach, ale tłumaczyłam fryzjerowi, że chcę coś na poziomie 6-7, ale bez refleksów czerwonych czy miedzianych, fioletowych czy wiśniowych, ewentualnie bardziej do złota jeśli już, no i że ma być ciepły a nie chłodny. Kiwał głową, że oczywiście, on wszystko rozumie, i co? I nałożył mi Majirel 6.41 (ciemny blond miedziano-popielaty). Wyglądałam jak moja mama, która od lat robi się na miedziany. I potem już właśnie przez ten miedziany refleks, co bym nie położyła, to ciągle wybijało rudością.