2013-06-28, 12:34
|
#13
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: Nieodwzajemnona(?) miłość
Jestem w bardzo podobnej sytuacji! Przyjaciel, którego kocham od dawna. On o tym doskonale wie, jednak jak to mówi "nie jest mi w stanie w tej chwili nic zaoferować". Oboje jesteśmy sami, przez co spędzamy ze sobą bardzo dużo czasu. Rozmawia mi się z nim jak nigdy z nikim, bawię się z nim najlepiej. Bez niego byłabym samotna, smutna i znudzona. Nie miała gdzie ani z kim wyjść. Nie żebym nie miała innych znajomych. Ale niestety - mamy wspólną grupę znajomych. Odcięcie się od niego = odcięcie się od znajomych = samotność, smutek i żal!
Co mam zrobić? Na co dzień jest nieźle. Najgorsze są sytuacje gdy pojawia się jakaś inna dziewczyna w której upatruję " konkurencję", jestem cholernie zazdrosna a wiem że nie mam do tego prawa! Rozklejam się mam ochotę ryczeć i zawsze robię coś głupiego! Tak dłużej być nie może, wiem o tym. Ale nie jestem w stanie się odciąć (raz próbowałam - wytrzymałam 2 miesiące! )
|
|
|