Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-11-30, 19:40   #2226
Anturium
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 053
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część IV

Czytaj Dennuś i fotki oglądaj
Buczuś u mnie to nie jest na złość, to samowłączająca się wewnętrzna blokada, zupełnie niezależna od mojej woli. Gdybym musiała zmywać nie robiłabym tego, gdybym musiała się codziennie malować, nie mogłabym tego robić... no szkoda dupę sobie tym zawracać, generalnie - to nie wynika z potrzeby robienia na złość.
Domek baty zebrała i jeszcze mówi, że nas kocha To jest fenomen tego naszego kącika Domek ja już skopiowałam Twoją obietnicę (Na szczęście ja nic tu nie przysięgłam )

Po edycji:

Już kolejny raz zapominam Castrolkowi odpowiedzieć czy używam cos2 i za każdym razem mnie rozpraszacie kolejnymi nowinkami
Używam znów codziennie na noc, nawet wczoraj i nawet na te wszystkie rany, dziury, krosty, skupiska ropy i wszystko, co samodzielnie przy własnej inwencji twórczej wyhodowałam. Zrobiłam przerwę chyba na dwie doby z wyjątkiem miejsc dawnych plam. Nie wiem jak to jest, już kiedyś o tym pisałam, że tego nie rozumiem ale cos2 na takie brzydactwa dobrze działa. Mogę tylko swawolnie podejrzewać, że to wina wit. A i/lub C. Pytałaś czy poznikały mi plamy... No wiesz, był taki dzień (może dwa), kiedy było widać moją normalną skórę, plam wtedy nie widziałam, miałam tylko buraka. Teraz mam jeden milion nowiutkich plam, własnej roboty

Edytowane przez Anturium
Czas edycji: 2008-11-30 o 19:49
Anturium jest offline Zgłoś do moderatora