[earthpace]

Napisane przez OlaM

Wg mojego rozeznania chyba jednak jestem zimą . W zgaszonych odcieniach, typowych dla lata, wyglądam mdło, z kolei w ciepłych wręcz niezdrowo. Najlepiej mi w czystych barwach, intensywnych, co nie oznacza rzecz jasna, że zawsze takie noszę. Najlepiej się czuję w czystej bieli, szarości i czerni, a najbardziej lubię połączenie tych trzech kolorów (np. czarne spodnie, biała koszulowa bluzka, grafitowa marynarka i do tego czerwona szminka). Jedynie jak się opalę jako tako wyglądam w cieplejszych odcieniach, czy to w ubiorze czy w makijażu.
Chatterbox wyglądała u mnie jakoś zbyt jaskrawo i wydaje mi się, że gryzła się z moim odcieniem skóry. Jak jednak wyżej pisałam jaskrawe i intensywne odcienie mi nie straszne, byle były czyste i chłodne.
Jak z kolei Ty pisałaś, przy odpowiednim skomponowaniu całego makijażu można nieźle wyglądać w "nieswoich" (mam problem czy piszę się to razem czy osobno ) kolorach i tak jest u mnie - mogę również nosić kolory takie jak Flamingo czy Sunny Seoul, ale jak te szminki nałożę na "gołą" twarz, to jest duuużo gorzej.

To może masz podobny problem z Chatterbox'em jak ja.. ja się w niej z kolei czuje jakaś żółta.. ale nie jest na mnie jaskrawa. Kiedyś widziałam, że Chatterbox była na liście najlepszych szminek dla Bright Winter, ale obecnie widzę, że ją przenieśli do którejś wiosny i myślę, że tam jej miejsce
Może jesteś chłodna zimą, one wybitnie ciężko tolerują takie jaskrawości idące w neutrale (nie mówiąc o ciepłych)
A jak u Ciebie szminki w stylu Crosswires albo See Sheer albo Fanfare? A możesz mi wypisać swoje ulubione kolory? może czegoś nie mam

Napisane przez neath

Ładnie, ale rzęsy wszystko zasłaniają

Ja mam Jest w porządku. Może nie kryje jak Blacktrack, ale da się go nabudować i kolor jest boski

A co do analizy kolorystycznej, to podczytuję wątek, czytam też blogi, o których wspominacie i na razie myślę o Bright Winter. Skoro Candy Yum Yum, Girl about town, Ruby Woo i np. Heroine pasują, to chyba mam trochę racji?

Może być, ale Candy Yum Yum i Heroina mi nawet bardziej pod czystą wiosnę podchodzą, to jest siostrzany typ Bright Winter, ale po prostu neutralny w stronę ciepłego a BW jest neutralna w strone zimnej ja generalnie szminki wiosenne podkradam i wyglądają nieźle, ale na Candy chyba jeszcze nie dorosłam. O Heroinie myślałam, ale sama nie wiem