Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - trądzik tylko na brodzie???pomożecie, towarzyszki...?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2005-07-16, 22:28   #1
joasiak1
Zakorzenienie
 
Avatar joasiak1
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 6 744
GG do joasiak1

trądzik tylko na brodzie???pomożecie, towarzyszki...?


wiem, że o trądziku było juz mnóstwo, ale ja nie z prośbą o radę, czym wysuszyć pryszcze, bo wiem,że bez wizyty u dermatologa i tak się nie obędzie, więc przeczytajcie do końca, proszę...
otóż od jakiegoś (niedługiego) czasu pojawiają mi się na brodzie pryszcze. piszę pryszcze, chociaż według mnie pryszcz to przy tym, co mam na brodzie, to pryszcz...wiecie, o co mi chodzi. tylko na brodzie i tylko na niej (tfu!tfu!żebym nie wykrakała i żeby się nie przeniosło na inne rejony, bo się chyba zapłaczę) pojawiają mi się takie wielkie, czerwone i bolące jak piorun grudy, które tworzą się bardzo długo, nie da się ich wycisnąć i zostaje po nich ślad, choćbym nie wiem, co zrobiła, żeby tego uniknąć. nie zdąże jednego wyleczyć, a już mam drugi, który się tworzy pod skóra, boli i nijak da się to draństwo zamaskować.drażni mnie to potwornie, bo resztę twarzy mam raczej ok - standard, od czasu do czasu jakis pryszcz, żebym broń Boże nie wpadała w samozachwyt, ale nie narzekam. ale ta broda...dobija mnie to.
a moje pytanie brzmi - kieruję je do tych dziewczyn, które właśnie z brodą miały/mają problem, bo może juz doszły do jakiegoś rozwiązania swoich problemów - czym to moze być spowodowane...? czekolady nie jem, rzuciłam juz jakis czas temu, słodycze inne umiarkowanie, jem zdrowo, kosmetyków zbyt wielu nie uzywam ( kremów matujacych w ogóle, na dzień filtry, na noc ostatnimi czasy nic, bo nie potrzebuję, tylko tonik, z kolorowych kosmetyków puder sypki i na brodę właśnie podkład), biorę tabletki anty juz prawie trzy lata, więc hormony nie powinny szaleć... co to może byc???
pomóżcie proszę, jeśli miałyście podobny problem, bo 25 latek na karku, a jak nastolatka jakaś z pryszczami/grudami chodzę i płaczę...
Smoczyco, w archiwum forum znalazłam informację, że ty borykałas sę z czymś takim właśnie i że udało ci się opanować ten stan - poradź mi coś, proszę, bo to trochę głupio, jak ma się 25 lat, płakać z powodu krost, a jestem juz blisko załamania...albo zaklejenia brody plastrem.może to jest jakieś wyjście...
joasiak1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując