Stosowałam dosłownie przez miesiąc, bo podejrzewałam u siebie problemy hormonalne (badałam się, mam podwyższoną prolaktynę, ale testosteron i eatradiol zupełnie w normie). Musiałam niestety zrezygnować, bo zaczęło mnie kłuć w piersi, i to dość mocno, więc ginekolog kazała mi odstawić, sama się z resztą przestraszyłam i nie wrócę. Brałam niby takie tabletki z najniższą dawką hormonów, i nie widziałam jakichś zmian na buzi ani w trakcie, ani po odstawieniu. Zaczęłam brać w listopadzie ubiegłego roku, więc już po latach problemów z cerą.
O accutane dużo się naoglądałam na YouTube, kusi mnie bardzo coś takiego, ale z drugiej strony przerażają mnie te wszelkie leki, które mogą wysuszyć skórę przez ograniczenie pracy gruczołów łojowych. Ja mam już okropnie suchą skórę i miałam od dziecka - skóra głowy, dłonie, nogi, stopy, czoło, nos, powieki, usta, no wszystko to dosłownie skorupa jak się nie przykładam nieźle do nawilżania.
Dzięki za odpowiedź - chyba naprawdę się wybiorę do lekarza, i się zobaczy co dalej. Te wszystkie leki, o których piszesz - chodzi o wszelkie kuracje na trądzik przepisywane przez dermatologów - czy kojarzysz może, jak się waha ich cena? W sensie jaki to jest wydatek, powiedzmy, miesięcznie?