[bluegirl]

Napisane przez Little Angel

Zycze ci aby przyczyna byla ta odzywka,szybko by cie sie wszystko ladnie zagoiloja tez kiedys jako nastolatka mialam problemy w tych samych miejscach , o ktorych ty piszesz,potem samo przeszlo(szkoda,ze z reszta tak dobrze nie mam).

i chyba jednak dożwyka była temu winna, zmieniłam odzywkę i nie wyskakuje nic nowego, więc odżywka wpisana na listę syfkowych wytwórców i nigdy więcej po nią nie sięgnę, teraz używam innej i wszystkie stare syfki się goją powoli, a nic nowego w tych rejonach nie wyskakuje, więc jest dobrze, ale mam problem z tym że jak sie denerwuje to drapię po syfkach, takich zaschniętych wysuszonych już i przez to je naruszam, roznosze i skóra później jest czerwona, podrażniona, naskórek zdarty, jedyne co by pomogło to nie denerwować się, ale to raczej nie wchodzi w grę
cieszy mnie jednak to że syfki poodżywkowe znikają