2013-07-12, 18:41
|
#1808
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Brązowowłose farbowane Cz.V
Cytat:
Napisane przez paulina0190
Dziękuję ślicznie za odpowiedź
Sęk w tym, że właśnie coś mnie pokierowało w stronę natury i przedwczoraj oraz wczoraj zafarbowałam włosy dwiema farbami - pierwsza z poziomu 6 (ciemny blond) i z poziomu 5 (jasnyy brąz), bez żadnych numerków po przecinku. Efekt jest taki, że właśnie ze średnio nasyconego rudego z domieszką czerwieni wyszedł mi przykurzonu rudy... Wiem, wiem, katuję włosy...
|
Paulina jeśli wzięłaś naturę bez zera po przecinku, to mogło wyjść 'przykurzone' ale to jest chwilowe. To się wymyje. Jeśli chcesz ten proces przyspieszyć, to myj głowę codziennie, najlepiej szamponem przeciwłupieżowym, a szarość szybciej się wypłucze.
Te farby, których użyłaś bardziej nadają się do pigmentacji.
Rudy będzie ci bardzo ciężko schować pod farbą. Lubi wyłazić. Proces jest długi i żmudny, ale nie nieosiągalny Ja jestem tego dowodem
Ja nie miałam przykurzonego, lecz wręcz zgniło/gloniasty, ale wyszłam z tego. Włosy farbowałam kilkakrotnie w ciągu jednego dnia, bo nie mogłam na to patrzeć. Cud, że mam jeszcze włosy i że nie są nawet w strasznym stanie
Teraz lepiej daj włosom odpocząć. Myj je i odżywiaj, żeby wypłukała się szarość. Dopiero po kilku myciach będziesz wiedzieć, czy szarość się podda, czy chce zostać na dobre.
|
|
|