to i ja dodam swoje, o ile można tak to nazwać, "makijaże"
pierwszy codzienny, rozświetlony i .... niestety niewidzialny (a co się go namaluję prawie pół godziny codziennie to ech...
)
primer: PureLuxe eraser original,
podkład: EDM mieszanka FLN+Fair Neutral,
pod oczy: EDM linen,
oczy: Joppa Eggnog, róż EGM strawberry&cream, i jako liner cień EDM starlit (jest tam jak bonie dydy, przysięgam
),
tusz: YSL EFC fioletowy,
brwi: EDM silver gray,
róż: EGM strawberry&cream,
usta: meteoryty Guerlain gold temptation+róż EGM strawberry&cream,
rozśw: meteoryty Guerlain gold temptation,
koniec: baron 16.
drugi to najbardziej hardcorowy jaki na sobie miałam w życiu, proszę się nie śmiać (szczególnie Cathy i Sylwia
)
podkład: EDM FLN, pod oczy: EDM linen,
oczy: EDM chamomille, jane eyre i starry eyed,
tusz: YSL EFC brązowy,
brwi: EDM medium brown,
róż: EDM theme park,
rozśw: EDM sunlight,
koniec: BareEscentuals mineral veil
usta jeszcze na golasa, później poszła SN bloom
i ciagle szukam doskonałego cienia bazowego, ech .....