2010-12-14, 10:51
|
#3742
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: z mojego świata
Wiadomości: 3 020
|
Dot.: Włosy rozjaśniamy i o życiu gadamy -czesc IV
zastanowie się.
mam wreszcie takie zdrowe włosy, jakich nigdy nie miałam. nie chce tego popsuc. nie wiem co gorsze- nieudany kolor na zdrowych włosach czy zniszcone włosy z odpowiednim kolorem. Ale pewnie dramatyzuje, bo mi to jedno farbowanie niewiele zmieni we włoskach..
co do poziomu, to farbowałam cały czas zakresem 8, potem w wakcje 9, było jasniej i wydawały mi się zbyt jasne, ale to tez inaczej jak słonce swieci i rozświetla kolor. odrosty mniej sie rzucają, wiec w sumie ta 8 moze poki co zostac. boje sie tylko, ze otrzymam bardzo ciemny kolor, ciemny blond czy cos w tym stylu..
a jakbym sie zdecydowała nałozyc excelke to kłąsc ja normalnie na 10 minut jak podaja na całosc czy na 5 i malaksowac?
---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------
bunny, cascada dziekuje Wam bardzo
__________________
Włosy
|
|
|