[zygzak]

Napisane przez hihi

Dlaczego mają olać maila? Ano dlatego, że mają opisany w swoim regulaminie proces reklamacyjny, który zawiera wyraźną informację, iż reklamacje wysyłane na maila rozpatrywane nie będą. Więc aby reklamację rozpatrzyli muszę uruchomić proces reklamacyjny, który swoją drogą jest po prostu obłędny - zgłaszam reklamację i mam włożyć ten lakier w kopertę/paczkę, podrukować swoje zgłoszenie i... wysłać im na adres w USA.

Chyba kogoś naprawdę pogięło.

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

I w tym rzecz! Lakier nie jest robity!! Buteleczka jest cała, po prostu lakier się wylał z niej, wygląda to, jakby ktoś go nie dokręcił czy cholera wie co zrobił, bo z zewnątrz wygląda jak umorusany po prostu, dopiero po odkręceniu widać, że ojej, nie ma pędzelka. I to raczej oni spakowali wadliwy towar.

A dlaczego mieliby mi nie wysłać nowego? Bo jeśli rzeczywiście nie rozpatrują mailowych zgłoszeń, tylko czekają aż ktoś im odeśle wadliwy towar do Stanów to wiadomo, że 90% ludzi sobie to daruje, bo wartość paczki rejestrowanej do Stanów - w końcu chciałabym mieć pewność, że przesyłka dotrze, prawda? Przekroczy wartość lakieru i ostatecznie będę stratna 2 razy, bo nie wierzę, że oddadzą też koszt wysyłki do nich reklamowanego towaru.

wysylke do usa z trackingiem daje polecony priorytet, na jeden lakier to bedzie gdzies 18 zł, z kopertą mozesz wpasc w 20 zł.

powodzenia. to przecież tylko 60% ceny nowego....za odesłanie starego rozlanego...