2007-09-21, 22:13
|
#1509
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Północ-Południe ;)
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: ACNE DERM jeszcze raz
Cytat:
Napisane przez phdwao
hydraphase xl legere LRP
|
Dobrze, że chociaż fotostabilny Ale w dzień taki jak ten [u mnie było mnóstwo słońca, musiałam przemykać cichcem w cieniu (mimo antka DP na buzi), bo świeżo oblazłam po atredermie. Jakiś słońcowstręt mi się po kwaszeniu i retinoidowaniu włączył ] piętnastka to stanowczo za mało. Staraj się chociaż unikać bezpośredniego kontaktu ze światłem słonecznym.
A najlepiej, gdybyś się przekonała, że życie z filtrem wcale nie boli. Bo nie boli! Być może nie wyłażą Ci teraz nowe przebarwienia, ale [pozwól, że posłużę się swoim pryszczato-plamiastym przykładem] zanim poznałam Wizaż (i filtry) również używałam kwasów (w tym AD) i przebarwienia potrzebowały znacznie więcej czasu, by zniknąć. A filtr cudownie przy kuracji wybielającej pomaga! Nie mówię o bieleniu-efekcie doraźnym. Buzia Ci się odwdzięczy, zobaczysz.
Jeżeli chodzi o świecenie- może to zabrzmi mało wiarygodnie - nie znam skuteczniejszego kremu matującego niż mój filtr. No, może nie do końca, bo filtr sam w sobie nie matuje, jednak filtr + skrobia Dry flo zmieszana z pudrem sypkim (dla lekkiego koloru) daje mi mat na większość dnia. A to nie lada wyczyn. Normalnie świecę się po wszystkim po 2h. Wypróbowałam miliony kombinacji. Nic. Latarnia, statkom mogę drogę wskazywać.
Musisz tylko się przełamać. Nie wszystko, co tłuste i białe jest takie straszne Oswajaj się powoli z filtrami- najpierw nałóż tyle, ile jest w stanie przyjąć twoja cera, nawet jeżeli jest to niewiele, i sukcesywnie zwiększaj ilość filtra.
No. Koniec tej filtrowej propagandy
|
|
|