Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wspólne mieszkanie przed ślubem ?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-07-21, 08:27   #111
makarona
Rozeznanie
 
Avatar makarona
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 987
Dot.: Wspólne mieszkanie przed ślubem ?

Cytat:
Napisane przez buu007 Pokaż wiadomość
jesli masz takie podejscie no to nie komentuje tego


zdarzaja sie sytuacje,ze para mieszka razem,jest bajecznie,biora wiec slub,i nagle ktores z partnerow pokazuje swoje prawdziwe ja,zupelnie inne niz to,ktore pokazywal do tej pory ... i co wtedy?przeciez mieszkali razem,znali kilka ladnych lat,a jednak ukrywali jakas czesc prawy o sobie
Teoretycznie to wszystko może się zdarzyć.
Ale przecież staramy się tak dobierać partnerów, żeby było nam z nimi OK.

Cytat:
Napisane przez buu007 Pokaż wiadomość
to jak jest tak dobrze to czemu nie poglebic relacji sakramentem malzenstwa?
nie chce juz za bardzo odchodzi od glownego tematu watku
ale to mnie bardzo dziwi-mieszkac razem 10 lat tak,wziac slub nie,tak jak by to mialo wszystko zniszczyc?
Był moment w moim życiu, kiedy bardzo mi zależało, może nie na sakramencie, ale na ślubie cywilnym. Ale niestety katastrofa spowodowała, że straciłam ochotę na przysięganie. To był okropny moment w moim życiu, chyba najgorszy z możliwych.
A poza tym to nic by nie zmieniło w moim życiu, ani na lepsze, ani na gorsze, więc chyba nawet nie ma sensu brać się za to. Niepotrzebne koszty, stres.

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Makarona chwali się, że jest taaaka szczęśliwa mieszkając bez ślubu. Ale to wcale nie oznacza, że autorka z tym konkretnym człowiekiem będzie tak samo zadowolona. Szczególnie, że ona nie zna chłopaka 4 lata a pół roku...
Taaaaaaka szczęśliwa to ja nie jestem.
Ale cieszę się, że mieszkamy razem, bo nic to nie zmieniło w mojej relacji z tż. Chyba nawet bardziej się dogadujemy, bo więcej czasu spędzamy razem i łatwiej wyjaśniać nieporozumienia.
I sama od siebie zalecam zamieszkać z tż przed ewentualnym ślubem.

Cytat:
Napisane przez buu007 Pokaż wiadomość
moze razi mnie to bo jestem katoliczka praktykujaca wierzaca(tak,mozesz sie teraz smiac)
dla mnie jesli zwiazek jest idealny ale slubu brac nie chce,to takie zostawianie tylej furtki,ze w razie gdyby co zawsze mozna odejsc niby bez przeszkod ...
Wiesz, ty masz takie poglądy, a ktoś ma zupełnie inne.
Prawda jest taka, że w dzisiejszym świecie zawsze można odejść bez przeszkód, czy to ze ślubem, czy bez. Czasy się zmieniły i teraz już coraz mniej osób szydzi z panienek z dziećmi, z rozwódek, czy nawet singielek.

Cytat:
Napisane przez Sunrise_23 Pokaż wiadomość
A ja jestem zdania, że nie da się nigdy poznać człowieka na 100%, bo różne sytuacje przynosi życie i całe życie się poznajemy. Człowiek jest "materią" zmienną i niezwykle delikatną.
Ale dlatego też ktoś kiedyś wymyślił zaufanie
__________________
Cytat:
Szanujmy się.



Nasz czas oczekiwania
makarona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując