[frantic]

Pochwalę się, że jestem dzisiaj po wielu, wielu miesiącach z filtrem na twarzy.

Przyszła wczoraj Lirene 50+ i jestem pod wielkim wrażeniem tego kremu. Nie chcę zapeszać, to trochę taka opinia na gorąco, dlatego nie mówię o tym w wątku o bazach pod minerały, ale na plotkowym.

Udało mi się nałożyć dwie warstwy filtra, który wchłonął się całkowicie. Na to poszedł STF Fair z EDM jako primer, na to podkład Lumiere VV Fairly Light Beige i na koniec delikatna warstwa krzemionki. Musiałam oczywiście bardzo uważać z aplikacją minerałów i więcej było stemplowania niż wcierania, ale efekt przerósł moje oczekiwania. Krycie uzyskałam świetne, zero błyszczenia od rana do teraz i nic się nie zważyło mimo że padał mi na buzie snieg, a potem się nieźle zgrzałam w sklepie.
Jeżeli tak dalej pójdzie (modlę się, żeby Lirenka mnie nie zapchała) to znalazłam idealny filtr i będę mogła pogodzić filtry z minerałami, co dotychczas mi się nie udało.