Dot.: Kłótnia z chłopakiem o pieniądze. Samochód czy szpilki?
A dla mnie to dziwny związek jest wogóle i z uczuciem (w moich oczach) nie ma nic wspólnego. Mówię tu o swoich subiektywnych odczuciech patrząc z perspektywy mojego związku. Nie wyobrażam sobie ścigać ukochanego o kasę. Wszystko co moje jest i jego i na odwrót. Sprawa wygląda tak, że dla mnie jego szczęście jest wartością nadrzędną i wolę coś kupić (lub żebyśmy coś razem kupili) jemu, nie mnie. On czuje tak samo.
Znam troche par, które liczą się co do grosza. Dla mnie to jest układ, nie miłość.
__________________
Moja córeczka
Edytowane przez Laura_Palmer
Czas edycji: 2011-11-22 o 12:59
|