2013-09-13, 21:43
|
#2682
|
made in Wonderland
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: seks w wielkim mieście
Wiadomości: 1 733
|
Odp: Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY CZ.II
Czesc tak się włączę do dyskusji bo od paru lat mam problem z tradzikiem. Opis: typowa kaszka + czerwone krosty które są dość głęboko pod skóra + ogromne glebooooko podskorne cysty problem jest na całej twarzy i czasami na dekolcie. Prawie nigdy nie mam małych krostek z biała koncowka tylko właśnie takie glebsze. Byłam u 3 dermatologow, zapisywali epiduo, zindaclin, stosowalam różne sera (serum), mascie bez recepty i na recepte, wydalam miliony na cetaphile, larocheposaye, vichy itp. Nawet naturalne kosmetyki z bu nie robia żadnej różnicy. A antybiotykow nie chcą mi przepisac "bo nie ma takiej potrzeby" :/ jasne, powinnam się jeszcze z 5 lat pomeczyc z tragiczna cera bo nie ma takiej potrzeby...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
jest taka miłość która nie umiera
choć zakochani uciekną od siebie
porzucona jak pies samotna
wierna nawet niewiernym na spacerze w niebie
|
|
|