Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zakupy na strawberrynet.com - kolorówka część VIII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-01-17, 21:28   #4822
pilina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 329
Dot.: Zakupy na strawberrynet.com - kolorówka część VIII

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;16529283]Mialam dzis dziwna przygode w Seporze. Wynalazlam w promocji zestaw CLinique (mydlo, tonik i DDML; wszystko w wersji pelnowymiarowej). Pytam kobiet czy to staroc, a one, ze "alez skad" . Zdziwilo mnie, ze kazdy produkt z zestauw mial inny kod; przypuszczalam, ze nawet roznica roku miedzy produktami moze byc. Okazalo sie, ze dwie rzeczy byly z 2008 roku a jedna z 2007 . Dobrze, ze mialam ze soba laptopa. Odpalilam sobie decalculator w Sephorze i sprawdzilam na miejscu.[/QUOTE]

ja w listopadzie kupiłam sobie w sephorze zestaw clinique'a (tusz, kredka i krem pod oczy). chodziło mi tusz high impact, bo kilka dni wcześniej testowałam go u koleżanki i byłam zachwycona. jak malowałam się tuszem to wydawał mi się jakiś dziwny-niby konsystencja była ok, ale szczoteczka minimalnie inna i dużo gorzej mi się nią tusz aplikowało. jako że znalazłam w koszu paragon poszłam do sklepu i mówie Pani w czym jest rzecz. obsiadły mnie 4 kobiety i zaczęły wmawiać, że to tylko takie moje złudzenie, bo tusz jest bardzo świeży i po jakimś czasie, gdy szczoteczka będzie lepiej oblepiona tuszem, to powinno być ok. ja nie byłam do końca przekonana, one stwierdziły, że będzie problem z uwzględnieniem tego jako reklamacji, a ja nie miałam też wystarczających argumentów, bo to był mój pierwszy tusz z tej serii, więc uznałam, że mogą mieć racje. po kilku tygodniach od zakupu(jak zaczęłam studiować ten wątek) dowiedziałam się w ogóle o sposobie kodowania dat produkcji kosmetyków i decalculatorach i z ciekawości sprawdziłam ten tusz-miał kod E50, co jak sądze oznacza, że wyprodukowano go w 2000r (chyba że się mylę, ale z tego co czytałam w innym wątku clinique tak koduje-ostatnia cyfra to rok produkcji). szkoda że już wtedy nie miałam paragonu, bo wybrałabym się do sephory na bardzo rzeczową rozmowę...
pilina jest offline Zgłoś do moderatora