[Kinga 21]

Napisane przez alexiana

Słuchaj ja miałam zwichnięta rzepkę w kolanie ponad 5 lat temu, zjeżdżałam ze ślizgawki i źle stanęłam na nogę. Rentgen wykazał ów zwichnięte, miałam gips od paluchów do połowy uda, po 9 dniach miałam sprawdzane czy mam wodę w kolanie, jednak nic nie było. Następnie zmiana gipsu na cięższy i tak 3 tygodnie w domku. Po zdjęciu długo nie mogłam zwyczajnie chodzić, bałam się stawiać nogę, uginać ją. Miałam 3 centymetrowy zanik mięśni i lekko obrzęknięte kolano, ale po kilku miesiącach ustabilizowało się.
Do dzisiaj czasem mi ta rzepka skacze po kolanie, co jest dość nieprzyjemnym uczuciem, a potem przez 3 dni mam kłopoty z chodzeniem. Niedawno skakanie rzepki udziela mi się w drugiej nodze, z czym teraz planuję iść do ortopedy. Ta kontuzja to nie przelewki- miałam 5% uszczerbek na zdrowiu, więc jestem na pół kaleką. Do końca życia trzeba uważać. Przesrane

a nie zakwalifikowano cię na artroskopię lub jakiś inny zabieg?? aby zapobiec temu?? zanik mięśnia jest niestety normalny w takim przypadku, gdy przez taki okres noga normalnie nie funkcjonuje

a co masz na myśli pisząc, że jesteś na pół kaleką?? na pewno radzisz sobie z wszystkimi czynnościami, masz np. grupę inwalidzką?? ja na ten czas będę się starała, o czasową grupę

Napisane przez CyrkoniaKasia

Ja przerabiałam duzo maści,musisz znależć najlepsza dla siebie ,czy to chłodząca czy rozgrzewająca,na mocny ból dobra jest Ketanol w tubce.
Ja wole chłodzące,pod kolanem robia mi sie cysty i puchnie dlatego wole je chlodzić i mam na to maśc kupiona na necie"masc dla konia"

ja narazie stosuję te o których napisałam

bardzo zależałoby mi na opinii kogoś z okolic Poznania, Wrocławia lub Nowej Soli - którą również bardzo chwalą, bo najprawdopodobniej w jednym z tych miejsc będę miała wykonany zabieg, niestety Poznań i Wrocław - prywata, ale zdrowie jest najważniejsze!!!

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez viorica23

Moj maz mial artroskopie 2 miesiace temu.Zabieg oczywiscie refundowany z terminem 2 tygodniowym.Z tym ze wczesniej 2 tygonie szyna i przez 5 miesięcy rehabilitacja bez poprawy i dlatego skierowanie na zabieg.
Poszedł po poludniu jednego dnia a wyszedl rano nastepnego.Wlasciwie od razu zaczal normalnie chodzic i po miesiacu od zabiegu wrocil do pracy (praca na budowie).Maz mial dosc powazny przypadek poniewaz zwichniecie rzepki,skrecenie stawu kolanowego,uszkodzenie łąkotki bocznej,i rozerwanie pliki skrzydlowej.Stosowal masc konską ktora pomagala na bol.Stabilizatora teraz nie nosi - nie moze jednak biegać ani "usiąść na piętach".

a w jakim mieście?? tak chciałabym jakiegoś sprawdzonego lekarza, mam skierowanie do poznania, lekarz niby cieszy się uznaniem, opinie internetowe również są chwalebne, ale wiem, że tam to trzeba mieć zasobny portfel, a większość z Was pisze, że zabieg był refundowany

jeśli przy tak poważnym urazie, to mąż rzeczywiście szybko zaczął chodzić, a stale interesuje mnie kwestia czy nie przeciwskazań w prowadzeniu pojazdów?? co myślicie??