2006-06-18, 18:51
|
#2240
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
|
Dot.: Ploty,plotki,ploteczki ....filtromaniaczek i nie tylko:D
Vivien, bardzo zaciekawił mnie ten wątek o kholach i Twoje argumenty Będę śledzić jego rozwój.
Mocno się dzisiaj zdenerwowałam na filtry. Nakładam, masuję, wklepuję, wcieram. Czekam. Wszystko jest pięknie, dopóki nie próbuję ich matować!
Mleczko Avene 50+ jest dla mnie prawie idealne, wchłania się jak w gąbkę, lepi, to fakt, bieli niezauważalnie, można nawet powiedzieć, że wogóle.
Nakładam skrobię kukurydzianą - ciasto.
Nakładam Dry Flo - ciasto, biaaało.
Nakładam Stay Matt Rimmel - ciasto.
Nakładam Yardleya - pomarańczowe ciasto
Ja już nie wiem co dalej! Macie jakiś pomysł? Co nałożone na wielkiego lepiszcza zostanie równo złapane...? Czym matować Avene? A, wszystko nakladam płatkiem kosmetycznym. Pędzla nie posiadam
Żeby wyglądać normalnie, nałożyłam mleczko, potem cieniutko łososiowego łososia. Potem masowałam, masowałam, masowałam, mocno rozcierałam. Potem odcisnęłam twarz w husteczkę, najprawdopodobniej mocno zmniejszyłam ochronę?, bo zawsze pisałyście, że odciskania w husteczkę czy absorbentkę niet. Na to dałam skrobię i nie zrobiło się ciasto Sukces. Ale to rozcieranie i odcinkanie raczej nie jest najlepszym pomysłem
|
|
|