2011-02-22, 20:59
|
#13
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
|
Dot.: Łyżeczkowanie po poronieniu?
Ja poroniłam w 12tyg. martwą ciążę od 5-ciu tyg. Zarodek poroniłam przy krwawieniu,zabieg czyszczenia macicy miałam na głupim jasiu,jakiś koszmar,bo wszystko czułam,może nie bolało bardzo ale czułam i pamiętam,że pytałam kiedy koniec...Potem przez pare dni nie umiałam chodzić Lekarz powiedział,że musimy odczekać rok z następną dzidzią ale po trzech m-ach wpadliśmy,bo pękła nam gumeczka Ciąża przebiegła bez problemów,dzidzia urodziła się zdrowa ale w trakcie porodu nie chciało mi się odkleić łożysko(ponoć dlatego,że macica po poronieniu się nie wygoiła) i znowu mnie wyskrobali na głupim jasiu Było to 17 lat temu więc może inne czasy i teraz łyżeczkują pod narkozą,mam nadzieję,bo na głupim jasiu to rzeźnia jest jakaś Byłam młoda,potulna i nic nie wiedziałam ale teraz w życiu nie zgodziłabym się na to choćby nie wiem co
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą
|
|
|