[Higurashi]

Napisane przez chimay

Czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia z azjatyckimi peelingami do twarzy? Potrzebuję jakiegoś łagodnie ścierającego kosmetyku, który nie ściągnie skóry, ale zrobi swoje. Na początku myślałam o masce Innisfree Super Volvanic Porę Clay Mask Sebum Control, zainteresowało mnie to, że nie trzeba jej spryskiwać podczas trzymania na twarzy, czego nie znoszę w glinkach. Przeczytałam jednak, że ona głównie chłodzi i odtłuszcza skórę, a mnie chodzi o usuwanie suchych skórek i lekkie tarcie.

Mam It's Skin mango, peeling w żelu. Bardzo niepozorny, na początku miałam wrażenie, że nic nie ściera, ale podrażniłam sobie nim skórę Strasznie podstępne te peelingi.