[intermanka]

Ja kilka dni temu zaczęłam walkę z bliznami po trądziku na plecach. Wcześniej oczywiście byłam u dermatologa i stosowałam Akneroxid (na noc maść) i Dermoklar (do mycia plecków rano i wieczorem) potrzeba było trochę czasu ale jest poprawa. Po zaleczeniu (pozostało tylko kilka ropnych wyprysków) udałam się do kosmetyczki aby usunąć blizny - zostało mi po tej walce trochę ciemnych i białych plam/blizn.

Udałam się do gabinetu Yasumi i jestem po pierwszym zabiegu mikrodermabrazji diamentowej.Będę miała kilka w odstępach 2 tygodniowych,a potem kilka zabiegów na kwasy.

Cena jak dla mnie rewelacyjna bo na plecy mi policzyli cenę jak za twarz gdyż blizny mam tylko na górze pleców i nie ma potrzeby ścierania całych tak więc za jeden zabieg + maska kojąca zapłaciłam 70 zł i ostatni zabieg gratis. Kwasy także będą mnie kosztować 70 zł za zabieg.

Narazie skóra jest wyraźnie gładsza, po pierwszym zabiegu nie oczekiwałam cudów dlatego na zniknięcie plam pewnie jeszcze troszkę poczekam ale jestem dobrej myśli

Ważne jest aby nie rozdrapywać a najlepiej w ogóle nie dotykać zmian gdzie występuje trądzik, a do tego systematyczność w stosowaniu leków i będzie dobrze

Dam znać jaki będzie efekt po wszystkich zabiegach na usunięcie blizn. 3mam kciuki za wszystkich walczących!