[pocahontas69]

Dziewczynki kochane, możecie mi coś poradzić? Otóż zastanawiam się nad kupnem perełek takich jak np pierre rene ( mix fioletu, białego, zielonego itd.) ale powiedzcie mi co takie perełki naprawdę daja na twarzy. producent mówi o rozświetleniu ale chciałabym poznać Wasze opinie jak jest naprawdę i czy warto zainwestowac w taki produkt. Dodam że mam bardzo bladą cerę, bardzo jasne naturalne blond włosy w kolorze słomkowym, niebieskie oczy, chłodna karnacje i nieregularne rumience, ktore wyrownuję bladym podkładem.


Jeszcze jedno pytanie: mam kwadratową twarz i muszę wyszczuplac ją brązerem, żeby nie była taka szeroka. Jednak brązer ujmuje twarzy świezości, a blada cera jej potrzebuje. Zastanawiam się więc czy warto kombinowac z różem? i wogóle jak go nakładac skoro twarz jest juz "zajęta" przez cholerny brązer?
pozdrawiam