[grazkako]

Napisane przez Ishani

To ten szampon Joanny mu tak rozjasnił? Muszę spróbować, godny polecenia ogółem?

Albo szampon albo odżywka albo jedno z drugim . Oprócz tego nakłada odżywkę Alterra z granatem i aloesem i zwykły żel Bielendy Graffiti więc moje podejrzenia o własciwości rozjasniające padły na Joannę . Szampon z odżywką fajnie nawilżają a o to głównie mi chodzi.

Napisane przez magnesita

Bardzo Ci dziękuję grazkako za pamięćJednak na chwilę obecną chyba muszę przystopować z rozjaśnianiem miałam się nie przyznawać bo wstyd no ale....wczoraj sobie dekoloroyzowałam włosy w domu sama Kupiłam dekoloryzator z loreala który jest chwalony i zrobiłam wszystko jak w instrukcji-najpierw na długość włosa a po pół godzinie na odrosty no i o ile odrosty miałam białe to włosy miałam brązowo rude. Myślałam że farba mi to wyrówna ale niestety nie. Odrost wyszedł mi o wiele jaśniejszy niż reszta włosów a poza tym włosy miały zupełnie niejednolity kolor, miałam takie rude pasma....marny efekt wyszedł więc dzisiaj poszłam do sklepu po jasny brąz i nałożyłam znowu na całość włosów i prawie jest ok. Odechciało mi się jaśniejszego koloru na długi czas

No to mały horror miałaś , dobrze , że dało się jakoś sensownie pofarbować włoski.

Napisane przez mhm0808

Lepiej powiedz,jak nakłaniasz swojego syna do nałożenia odżywki

No nie wiem czy to moja zasługa czy to raczej jakaś laska w nowej szkole wpadła mu w oko i to dla niej dba o fryzurę .
Poszło gładko bo po kilku razach Syneczek zobaczył dużą różnicę . Włosy już nie stoją mu na głowie na baczność , są bardziej miękkie i zamiast siana robią mu się ładne błyszczące loko-fale.
Natomiast zupełnie nie do opanowania jest codzienne smarowanie buzi kremem . Stąd wymyśliłam ten tonik z glukonolaktonem bo jak smaruję swoje lico to siłą rzeczy pamiętam o posmarowaniu Jego.
Z nastolatkami nie ma lekko