Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-10-28, 09:08   #4029
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ II

Cytat:
Napisane przez anula_ga Pokaż wiadomość
A ja nie umiem piec ciast kiedyś w rozpaczy kupiłam babke piaskowa w torebce i tez mi nie wyszła jak zaczynam w domu coś przebąkiwac, że może ciasto upiękę to Młoda płacze ze śmiechu a tz idzie robić miejsce w koszu
anula w psychiatryku oby tam internet mieli... i od czasu do czasu odwiazali ci rekawy, zebys sobie mogla poprobowac nowych szamponow
jak pisze vea, torebkowe ciacha bez sensu sa... i takie rzeczy jak babki musza wyrosnac, duzo tu zalezy od pieca i fal elektromagnetycznych, jakie sama wysylasz (tak sie zawsze tlumaczyla moja mama ). ale tz niedobry, oj niedobry! klaps mu sie nalezy! sprobuj go zaskoczyc, a co! ani okruszka nie wywali!
Cytat:
Napisane przez vea7 Pokaż wiadomość

Cloche... wybacz, ale zakwasy od kijków zrobiły mi dzień
Ale podpowiem Ci, ze kijki to przeżytek Bez nich też można fajnie śmigać... i łapki nie bolą Ale rurę jako trening rąk i dłoni polecam

Co do bycia smukłym i gibkim to tak... najgorsza była świadomość, że ja też taka byłam, ale się zapuściłam i nie jestem A bycia studentką im po prostu zazdroszczę, bo swoje studia świetnie wspominam... w końcu na Słonecznej Uczelni

Myślisz, że Twojemu TŻ chodzi o to, żebyś nie pokazywała części gwiazdy, bo tam siniak, bo ja myślę, ze tu o coś zupełnie innego chodzi
aj... wiem, ze jezdza bez kijkow... ja tez bym mogla, bo na carvingach jezdze... ale jakos czuje sie bezpieczniej z kijkami. wiesz, ja uzywam ich jako odganiaczy, oczyszczam nimi pole, jak mam zamiar zakrecac a na czarnych trasach to sie tez jako podporka przydaja.
achhh, nic nie mow mi o zapuszczaniu sie... ja wiem, ze nie ma co porownywac 16latki z dorosla baba... ale jak patrze na moje zdjecia jeszcze z czasow akrobatycznych... 52kilo, 90-60-90, sixpack, nogi zgrabne az do ziemi... az trudno uwiezyc, jaka wielka roznice robi 8kilo. teraz znowu jest ze mna troche lepiej (tzn. tych dodatkowych kg jest ciut mniej), staram sie wiecej ruszac i znow sie rozciagam (szpagat znow potrafie - wreszcie!), ale i tak az strach porownywac
mysle, ze moj malz wykorzystal mojego siniaka, zeby przypomniec mi, ze nie wypada pokazywac tylka - czy z siniakiem, czy bez tylko nie jestem pewna, czy on faktycznie mysli, ze ja go pokazuje...


---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Cytat:
Napisane przez mhm0808 Pokaż wiadomość
ale ciasto
Zrobię w niedzielę - ale mam pytanie: mąka gryczana się pewnie nie nada,co ? Co można z mąki gryczanej zrobić,wiecie? Kupiłam pół kilo (dość droga jest,pół kg za 9,99) a czasem tylko troszeczkę potrzebuję do placków gryczanych...
ja bym zaryzykowala pewnie ciut inny smak bedzie, ale ja np. taki ogolnie lubie, wiec i w ciachu by mi nie przeszkadzal
cloche jest offline Zgłoś do moderatora