Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-04-09, 17:53   #2294
201611290914
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 912
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez Korah Pokaż wiadomość



Przede wszystkim wysoko w składzie olej, do tego kilka emulgatorów na raz, trójglicerydy poza tym olejki eteryczne, to sprawia, że może powstać mieszanka wybuchowa z naszym sebum Bo olej nie zostanie związany z emulgatorem, tylko wchłonie go nasza skóra i to głęboko, jest go w składzie za dużo w stosunku do emulgatora, a to kochają tylko suche cery, a nie odwodnione i trądzikowe. Można próbować wypłukać olej ze skóry wodą, ale trójglicki i masło shea skutecznie temu zapobiegną. Taka jest moja wizja tego produktu w skrócie, zwłaszcza, że czytałam opinie osób o podobnej cerze. Dodatkowo podrażnienie od olejków eterycznych. Wystarczy kilka sekund, to bzdura, że coś co zmywamy wodą nie może zaszkodzić. Nigdy nie zdarzył Ci się produkt myjący, po którym czułaś, że płoniesz, albo że masz mega przesusz, albo że nie domył, przecież to katorga dla skóry, a zaraz potem kładziesz mega nawilżający krem i skóra zaczyna wariować od nadmiaru emocji


Oj zdarzył, zdarzył Po żelach typu Garnier mam ochotę wsadzić twarz do lodówki i tak siedzieć, robi się cała czerwona i piekąca w ciągu sekundy. Nie mam pojęcia jak inni mogą się tym myć i żyć No, ale właśnie myślałam, że to tylko o kwestie wysuszające chodzi, a nie też zapychające. Dzięki za info
A czy istnieją w takim razie żele bez wysuszających detergentów i składników, które by zapychały? Jak teraz przeglądam składy pod tym kątem to wszystkie mają oleje.

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Patryka Pokaż wiadomość
U mnie przy codziennym stosowaniu skóra schodziła mniej. Przy stosowaniu Atredermu 1-2 razy w tygodniu miałam takie łuszczenie, że skóra złaziła mi jak maseczka peel-off, a przy codziennym stosowaniu stało się to prawie niezauważalne. Do tego stopnia, że mogłam spokojnie stosować makijaż po porannym odskórkowaniu, a skórki pojawiały się jedynie w niektórych okolicznościach, np. przy zetknięciu z męskim odrastającym zarostem. Kiedy stosowałam Atre 2 x w tygodniu, zdarzyło mi się usłyszeć "co ci się dzieje z twarzą?" Natomiast przy stosowaniu codziennym zbierałam komplementy, jaką mam piękną cerę i pytano mnie, co stosuję
A jak przechodziłaś te pierwsze dni kiedy zaczęłaś stosować Atre codziennie?
Właśnie czytałam ostatnio wypowiedzi Barbary Kwiatkowskiej, że po jakimś czasie skóra na Arte zaczyna się nawilżać, a nie łuszczyć, więc fajnie by było przyspieszyć ten proces. Ale jak ja przesadzę z częstotliwością to bardzo mnie swędzi i piecze.
201611290914 jest offline Zgłoś do moderatora