Re: no i klops
iwonam napisał(a):
> czytam te wszystkie odpowiedzi i oczom nie wierzę. Jestem tu pierwszy raz ale moge powiedzieć, że przeraża mnie ogrom waszej bezmyślnosci. Myslałam że w dzisiejszych czasch nie ma problemu i że edukacja dotyczaca pielęgnacji osiągneła swoje apogeum. Konia z rzedem dla tego kto sam dobrze sciągną kolor w domu. w salonie po latach doświadczeń dla fryzjera jest to poważne wyzwanie. Gratulacje za pomysłowośc. Pozdrowienia dla koncernów które wmawiają ludzom że można np. zrobić sobie samemu ballajage w domu i dołanczaja grzebień albo piszą na opakowaniach że można samemu rozjaśnić. Brawo !!!
Droga Iwono. Muszę Cię poinformować, że znam dziewczyny, które same w domu dekoloryzują sobie włosy i dobrze im to wychodzi. Poza tym ja sama robiłam sobie baleyage w domu, spróbowałam po raz pierwszy i jestem z efektu bardzo zadowolona. Zrobiłam do dekoloryzatorem Londy do robienia pasemek. Także bardzo poproszę tego konia z rzędem od Ciebie. Nie uważam się za osobę bezmyślną, a poza tym, gdyby dekoloryzacja włosów czy robienie pasemek u fryzjera było trochę tańsze, to pewnie mniej osób próbowałoby w domu.
Pozdrawiam
|