[piaseczek]

Napisane przez nnadya

Dziewczyny bardzo proszę o pomoc.

Na poczatku tego roku fryzjerka polozyla mi farbe tzw "ton w ton" ( tak to okreslila), która pokryła moje pierwsze siwe włosy. Z natury mam dośc ciemne włosy (bardzo ciemny brąz), ciemne oczy i ciemną oprawę.
Potem wpadłam na pomysł rudości. Fryzjerka więc ściągneła mi kolor i połozyła jakąs mieszanke rudości. Co było tragedią dla moich włosów! Na odrostach miałam jasny rudy a reszta włosów ciemna miedź. Męczyłam się z tym, jakieś 3 m-ce, żeby doprowadzić włosy do normalnego stanu.
Potem zmieniłam fryzjera i na moje rudo miedziane włosy z ciemnymi odrostami położył mi jakąs mieszanke firmy L'oreal. Chciałam jasny zimny brąz. Jednak stwierdził, że moje rudosci moga wyjsc i dodal troche miedzianego koloru.
Teraz mineło już 3.5 m-ca. Rude jednak wyszły. Mam odrosty ok. 3-4 cm i marze o jasnym zimnym brązie. Myślałam nad odcieniem 5.1 lub 6.1 albo nad mieszanką tych kolorów. Czy pokryje on rudości i moje cimniejsze odrosty?.

Witam, moje doświadczenie z ochładzaniem rudości farbą Alfaparf jest następujące - położyłam na rudość odcień 8,21 i właściwie nic się nie wydarzyło (rudość stała się bardziej bura). Teoretycznie wybrany przeze mnie odcień powinien "zadziałać", bo przecież fiolet (2 po przecinku) neutralizuje rudość...tak się jednak nie stało...ja na Twoim miejscu nie kombinowałabym sama, a jeśli już to na pewno nie popielem (tj. farbami z 1 po przecinku), a raczej opalem (tj. filetem, który być może w tonacji brązowej zadziała?). Polecam zajrzeć na stronę Artego, w plikach do ściągnięcia mają coś w rodzaju poradnika farbowania, jest tam sporo podstawowej wiedzy, dla nas fryzjerów-amatorów.
Pozdrawiam