2015-05-04, 14:34
|
#2
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
|
Dot.: Pielęgnacja 20+
Moja pielęgnacja jest dość prosta i minimalistyczna, bo taki sposób działa u mnie najlepiej. Skórę mam wymagającą, bo suchą i atopową, z rumieniem, obecnie ze zmianami na łydkach, które doprowadzają mnie swędzeniem do szału
Codziennie oczyszczam twarz (rano i wieczorem) zmielonymi płatkami owsianymi z białą glinką, potem albo psikam wodą termalną, albo hydrolatem, albo przecieram tonikiem octowym. Następnie wcieram olej - tutaj różnie, kokosowy, arganowy, jojoba, serum z wit. C z Biochemii Urody, zależy od potrzeb, okazji, ochoty, itd. - z żelem hialuronowym. Zimą, przed wyjściem z domu, dokładam na to masło shea, które chroni przed warunkami atmosferycznymi. Przydaje się też przy podrażnieniach, łuszczącej skórze (np. po katarze).
I... to na tyle, nie potrzebuję nic więcej. Nie męczy mnie uczulenie, nie mam ściągniętej skóry, wszystko jest w najlepszym porządku. Czego nie było podczas używania kremów, nawet super naturalnych
Jak chcę czasem mocniej oczyścić twarz to używam mieszanki myjącej męża, zmielonych płatków z glinką Ghassoul. Albo nawet samej glinki. Maseczek nie robię, co najwyżej do mieszanki myjącej dokładam oleju i podczas kąpieli zostawiam na trochę tą papkę na twarzy.
|
|
|