[andariel1984]

bóle pleców mam praktycznie od początku trwania kuracji, jakbym mnei ktoś kijami obkładał, ale do przeżycia, stopy też bolą (na nartach męczyłam się szybciej, w klubie to samo)

najgorsze przeżycia miałam z ustami, chyba za bardzo je przesuszyłam i wyszła mi afta taka, że przez 2 tygodnie jedzenie sprawiało mi ból - wtedy suplementacja vit.B complex i płyny typowe na afty....teraz to usta mocno wazelinuję, żeby sytuacja się nie powtórzyła

ja izo przepisane miałam po 12 latach męki, dopiero któraś z kolei derma po nieudanej kuracji tetralysalem i maściami dała mi izotek (po serii badań oczywiście)...jestem na 4tym miesiącu kuracji (30 mg dziennie przy 50kg), poprawa jest (najbardziej widoczna na czole, plecach i dekolcie), wyskakują mi takie podskórne co wyjść nei chcą zwł. na brodzie...dziady jedne:/

moja przyjaciółka miała mocny trądzik, pełno ropniaków i gul na twarzy, brała roacutane (jakies 3 lata temu), po kuracji (cera o niebo lepsza) miała serie kwasów na twarzy i teraz bez podkładu pomyka, wyskakują jej syfy, ale to już pojedyncze przypadki i z tego co wiem nie stosuje specjalnych maści na trądzik, wię może dlatego

dziewczyny - po zdjęciach widać zmiany na lepsze, oby tak dalej, az pójdą sobie syfy tam gdzie ich miejsce...do diabła