2011-04-07, 20:01
|
#4486
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 923
|
Dot.: Jak najbardziej "ruda" farba do włosów.
Cytat:
Napisane przez Melina
Zostałam zaliczona do "starej gwardii"! Hell Yeah! Już się ostatnio zastanawiałam co z Tobą, agusiaki Ja oglądając Twój album zbudowałam sobie wyobrażenie Ciebie jako ledwie dzierlatki i w ogóle do mnie nie dotarło, że jesteś mamą
Kathy następne moje farbowanie będzie pierwszym bez nowych kombinacji, czyli powtórzę 6/4 i 7/44 i wtedy chyba spróbuję Twoją metodą. Głownie dlatego, że mnie odrost wychodzi... taki żywszy i bardziej nasycony (wiadomo, zdrowe włosy), odrobinę ciemniejszy, a reszta jakoś zawsze mi się wydaje za jasna, więc może ta farba z wodą (ergo jakieś 3%) byłaby dobrym pomysłem dla mnie...?
EDIT: co do Artego, mnie chodziło raczej o 8,41 jeśli to ten kolor. Na bank był z poziomu 8.
|
Niestety przy odroście na zdrowszych włoskach kolor jest zawsze żywszy, jeśli odrost jest ciemniejszy od reszty to można spróbować z 3% na końcach - jak najbardziej.
8.41 jasny miedziany popielaty blond...wygląda ładniej i jaśniej od 7.41,
ale paleta na stronie Artego jest strasznie przygaszona.
---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------
Ostatnio widziałam rudego faceta z kręconymi włosami - sama natura, taki to nigdy nie wypłowieje
|
|
|