[earthpace]

Napisane przez szlamek1000

Tak sobie czytam ten wątek i zaczynają mi się wątpliwości... Zawsze myślałam, że mam suchą skórę, ostatnio zmieniła mi się w mieszaną (w kierunku normalnej), natomiast zawsze po nałożeniu kremu zaczynam się bardzo błyszczeć... Teraz dzięki odpowiedniej pielęgnacji skóra nie jest już ściągnięta, ale np. rano budzę się z 'pupcią niemowlaczka', a po kilku h (np teraz ) pyszczek zaczyna mi się świecić... Chociaż nie mam wrażenia, że na twarzy jest tłuszcz Tak samo po myciu. Ale jednocześnie skóra jest delikatna, cienka, podatna na zmarszczki. Straszny miszmasz. Czyli co, może być tłusta odwodniona?

Świetne pytanie. Sama się ostatnio dużo nad tym zastanawiam. Ja sobie rozumuje, że tłusta skóra to taka co ma duże skłonności do zapychania, na policzkach i wszędzie. I się już po chwili błyszczy i jest okropna itd ) Z tego co piszesz to masz taką normalną cerę - chyba każda cera jak nałożysz na nią coś to troszkę się błyszczy. Może masz mieszaną i świeci Ci się czoło?
Ja sama nie wiem już jaką mam cerę, bo mam często ususzone policzki, nie świecę się specjalnie ale wypryski mam na policzkach głównie.. gdzie przy mieszanej chyba wypryski są raczej domeną brody i czoła
Może po prostu nie ma sensu zastanawiać się nad klasyfikacją tylko po prostu szukać tego co nam służy