[primavera]

Napisane przez klaudyjka

witam, słuchajcie mój TŻ zna się na sprawach budowlanych. Sam wykańcza ludziom domy , robi tynki strukturalne i w ogóle raczej zna sie na "tych sprawach". Jeżeli macie pytania -to walcie śmiało -bede go angażować. Spytałam go o te tynki i powiedział ,że teraz wszyscy robią tynki gipsowe.
Niestety moje budowanie pozostało na etapie planowania i marzeń. Okazało się, że wystąpiły problemy odnośnie kredytu / moi rodzice nie zgodzili sie połaczyć swoich dochodów z moimi - inaczej nie wychodzi nam zdolność kredytowa/i jak na razie nici z mojego budowania.
całuski

Dzięki
Ok-czyli będziemy pytać o tnki gipsowe

Klaudyjko-a odnośnie waszej budowy-nie dacie rady bez kredytu?
W budowaniu najdroższa jest robocizna; cenymateriałów nie są aż tak powalające... a zwłaszcza jak twój TŻ zna się na tym...

Powiem ci, że my nie braliśmy kredytu i wcale nie mielismy odłożonej bardzo dużej kwoty- stwierdziliśmy, ze "do odważnych świat należy" i zaczynamy, a jkak się kasa skończy-to będzie przestój w budowie.

Liczymy się z każdą złotówką, większośćrzeczy kupujemy na promocjach, a prace wykonujemy sami - efekt jest taki,że nikt nam nie wierzy,jak wymieniam kwotę do tej pory wydaną ( a znam ją dokładnie, bo w specjalnym zeszycie zapisuję wszystkie wydatki budowlane).

Przemyślcie sprawę z TZ jeszcze raz-może dacie radę?