Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Masz pytanie a nie wiesz gdzie je zadać, pisz TUTAJ
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-03-05, 21:04   #51
MorganLeFay
Wtajemniczenie
 
Avatar MorganLeFay
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 780
GG do MorganLeFay
Dot.: Masz pytanie a nie wiesz gdzie je zadac, pisz TUTAJ

Cytat:
Napisane przez Erena Pokaż wiadomość
Morgan, moje zdanie pewnie nie na wiele Ci się przyda, bo jestem dopiero na początku tej drogi, którą Ty przeszłaś Ale... ja sama najlepiej czuję się (a właściwie czułam na redukcji, bo teraz znowu usiłuję sobie dostosować rozkład pod ciężki trening i nie wyschnąć przy okazji na wiór ) na podobnym rozkładzie jak ten, który podałaś. Ewentualnie lekko kombinuję z węglowodanami, tzn. różnica kcal między dniem treningowym a beztreningowym wyraża się w poborze węgli. Micha docelowo na 100%, w sytuacjach losowych zdarzają się małe odstępstwa w granicach przyzwoitości
HC chyba nie dla mnie, bo węgle to to, co najtrudniej mi dojadać. Co do LC nie umiem się jednoznacznie wypowiedzieć - spróbowałam przez chwilę, ale kompletnie chaotycznie, bez planu Efekt - redu nie ruszyła, za to chodziłam wściekła i z takimi ciągotami do słodkiego, że dałam sobie spokój. Nie mówię, że to zło wcielone, bo może ktoś na LC dobrze funkcjonuje, ale tu trzeba lepszej znajomości swojego ciała, no i wydaje mi się, że taka dieta to raczej opcja długoterminowa, może nawet na całe życie, a nie jednorazowo na docięcie.
Oczywiście że mi się przyda Twoje zdanie a jaką ja właściwie drogę przeszłam?
Właśnie przy tym rozkładzie też czuję się dobrze, choć też mam 1-2 dni w tygodniu kiedy WW idą ok. 200g bo zwyczajnie mam ssanie na to tak jak mówisz - coś słodkiego mi się chce zwykle... i co prawda teraz jeśli tak mam to jem po prostu więcej WW ale na żadne słodycze się nie rzucam.
Jaaaakiś czas temu moja dieta opierała się głównie na węglach. Miałam przez jakieś dwa lata poważne problemy z żołądkiem i jelitami, więc jadłam większość rzeczy lekkostrawnych. Ale do tej pory mam problem z białkiem, miewam po nim koszmarne zgagi, zwłaszcza kiedy zjem np mięcho i nie "przegryzę" go 0,5kg warzyw Dla mnie optymalnym pod tym względem źródłem białka są strączki, fasola, soczewica głównie bo po nich nie mam takich sensacji, ale wmuszam w siebie mięcho bo wiem że jest to jednak lepsze białko
Mam mętlik w głowie trochę z tą dietą W przyszłym tygodniu zaczynam superserie i trochę się obawiam żeby nie brakło mi energii na treningach.
MorganLeFay jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując